wtorek, 2 kwietnia 2013

SECTIE 2

Podjechałam pod stadion na którym chłopaki będą mieli trening. Przed nim stali inni piłkarze. 

- No dobra my już spadamy. Dzięki Maja za podwózkę. - powiedział Kuba.

- Nie ma sprawy. - powiedziałam. 

- Ej piękna, dasz mi swój numer telefonu, to gdzieś razem wyskoczymy ? - spytał Wasyl. Uśmiechnęłam się i wymieniłam się z nim i resztą numerami telefonów.

 - To pa. - powiedziałam.

- Hej. - powiedzieli wysiadając. Zauważyłam, że Tytoń spojrzał się jeszcze raz w moją stronę, uśmiechnął się i poszedł za chłopakami. Uśmiechnęłam się i pojechałam do domu. Kiedy już w nim byłam to usiadłam na kanapie. Wzięłam laptopa i wpisałam w google Przemysław Tytoń. On jest taki słodki, pomyślałam patrząc na jego zdjęcie na którym się uśmiecha. Chyba zaczął mi się podobać.Po chwili drzwi do domu się otworzyły i stanęła w nich Nina.

- Cześć młoda, co robisz ? - spytała siadając obok mnie. Spojrzała na ekran laptopa i zdziwiona spojrzała na mnie. - Od kiedy interesuje Cię Tytoń ? - spytała.

- Od dziś. - opowiedziałam patrząc ciągle w to zdjęcie. 

- A co się dziś stało ? - spytała. Opowiedziałam jej co się stało a ona z każdą chwilą otwierała szerzej usta.- Poznasz mnie z Robertem Lewandowskim ??? - spytała.

 - Tak, tylko zachowuj się normalnie, a nie tak jak było z Shakirą.

- Oj nie przesadzaj nie było tak źle. 

- Nie było ? Od tamtego zdarzenia minęło pół roku a ona nadal jak mnie widzi to się śmieje.

- Zamierzasz coś zdziałać z Tytoniem ?

- Chyba Cię pogięło.

- No co może ty też mu się podobasz. 

- Nie

.Po chwili zadzwonił mi telefon. Dzwonił Robert.

- Tak ?

- Hej, tu Robert co dziś robisz ?

- Mmmmm w zasadzie to nic a co ?

- A masz ochotę pójść ze mną i z chłopakami na imprezę ?

- Może i mam.

- To jak ??

- A mogę kogoś ze sobą wziąć ?

- Jasne.

- Okej to przyjdę.

- To zaraz podam Ci adres i godzinę.

- Ok pa.

- Pa

.Odłożyłam telefon i spojrzałam na Ninę.

- Masz ochotę na imprezę ??

- Jeszcze się pytasz. No jasne, że tak.

Spojrzałam na wyświetlacz telefonu. Dostałam SMS od Roberta. W nim tak jak wcześniej powiedział napisał gdzie mam przyjść i o której.

- No to się szykuj bo o 21 musimy być na miejscu. 

- Okej a kto tam będzie ?

- Ludzie i Robert Lewandowski i inni piłkarze. - opowiedziałam szukając czegoś na imprezę.

- Poznam go ??!! 

- Tak.

Nina dopiero po jakimś czasie się ogarnęła i zaczęła szukać czegoś na wieczór.



niedziela, 31 marca 2013


Sectie 1

Wracałam spacerem od mojej przyjaciółki do domu. Nie pamiętałam kiedy ostatnio ruszyłam się gdzieś bez samochodu. Dziś był taki piękny dzień, że musiałam się przejść. Mieszkałam w spokojnej okolicy, gdzie były domy jednorodzinne. Byłam już obok swojego domu i otwierałam furkę kiedy zauważyłam biegnących w moją stronę 4 facetów, za nimi biegła gromada piszczących dziewczyn. Zatrzymali się obok mnie.

- Możesz nas ukryć ? - spytał jeden z nich.
Pokiwałam głową na tak. nie wyglądali na jakiś bandytów. Szybko zamknęłam furtkę i otworzyłam im drzwi do mojego domu. Zamknęłam je na zamek i spojrzałam przez wizier. Ich fanki zatrzymały się na chwile i pobiegły dalej. Odwróciłam się w stronę tych biedaków którzy musieli przed nimi uciekać. Spojrzałam na nich i oniemiałam. Przede mną stali kolejno : Przemysław Tytoń, Kuba Błaszczykowski, Robert Lewandowski i Marcin Wasilewski.Oni też się na mnie patrzyli w osłupieniu.
- Maja Goulding ? - spytał Kuba.
- Jakub Błaszczykowski ??? - spytałam. 
- Tak, dziękujemy, że nam pomogłaś. Uciekaliśmy przed nimi z 20 minut. - powiedział. Uśmiechnęłam się.
- Chodźcie do salonu. - powiedziałam. Oni posłusznie za mną poszli. Usiedli na kanapie.
- Woda ??? - spytałam.
- Jeśli można. - powiedział Robert. Poszłam do kuchni i z lodówki wyjęłam 5 butelek wody. Wróciłam do salonu i każdemu podałam po butelce. Musieli się zmęczyć bo wypili od razu prawie wszystko. 
- Naprawdę Ci dziękujemy, gdyby nie ty to nawet nie chce myśleć co one by nam zrobiły. - powiedział Robert.
- Naprawdę, nie ma za co. Też tak kiedyś miałam. Tylko ja nie uciekałam. - powiedziałam.
- Dlaczego ?- spytał Tytoń ( jeszcze ładniejszy niż na zdjęciach :D).
- Bo nie mam kondycji. udało by mi się przebiec 100 m nie więcej, bo zaraz bym miała kolkę. - odpowiedziałam mu i się uśmiechnęłam a on do mnie też się uśmiechnął ( awwwww ).
- Chyba tak źle to nie jest. - powiedział Marcin.
- Oj jest. 
Po chwili do salonu przybiegł mój piesek Lennon. Lennon zamiast do mnie podbiec podbiegł do Tytonia i wskoczył mu na nogi. Uśmiechnęłam się.


- Przepraszam - powiedziałam idąc w jego stronę chcąc zabrać Lennona. - Już go zabieram.
Ukucnęłam i chciałam wziąć psa, ale nie zdążyłam bo mały zszedł z kolan Przemka i pobiegł do kuchni. 
- Za pewnie jest głodny, zarz wrócę. - powiedziałam i poszłam do kuchni. 

 Z perspektywy chłopaków

- My to mamy szczęście w nieszczęściu. Najpierw uciekamy przed hotkami a teraz trafiamy na jedną z najpopularniejszych piosenkarek w Europie. - powiedział Kuba.
- I do tego jaka z niej laska. - powiedział Marcin. 
- Ten jak zwykle swoje. - powiedział Robert.
- To co robimy ? - spytał Kuba.
- Nie wiem. - odpowiedział Przemek. 

Z perspektywy Mai

Dałam Lennonowi jeść i wróciłam do chłopaków.
- My musimy już iść za godzinę mamy trening. - powiedział Kuba.
- Podwieźć was ? - spytałam. Popatrzyli po sobie. - To nie jest żaden dla mnie problem. 
- Na pewno ? - spytał Kuba.
- Tak. - odpowiedziałam. Wzięliśmy swoje rzeczy i poszliśmy do mojego samochodu. Usiadłam za kierownicą a obok mnie Tytoń. Reszta siedziała z tyłu.
- Ej, dlaczego Tytoń siedzi obok tak pięknej dziewczyny jak ty a nie ja ? - spytał Wasyl.
- Bo jest najwyższy Marcinie. - odpowiedziałam włączając silnik. 
- to nie sprawiedliwe. - powiedział " obrażony ". 
- Oj nie obrażaj się jak baba Wasilewski. - powiedziałam. Chłopcy się zaśmiali. Przez całą drogę dużo rozmawialiśmy i śmialiśmy się. 

Bohaterowie :

Maja Goulding ur. 26 marca 1990 roku ( 23 lata )

Polska piosenkarka, zdobywająca coraz większą sławę w Europie i Ameryce. Jej tata jest w połowie polakiem, w połowie anglikiem, stąd jej nazwisko. 



Reprezentacja Polski W Piłce Nożnej

I inni...

Hej!!!

Właśnie zaczynam pisać opowiadanie o polskich piłkarzach. Mam nadzieje, że spodoba się wam i proszę was już teraz o to żebyście pisali komentarze. - Ola ;)